Metrowy pyton w ogródku na Żoliborzu

Zgłaszający zachował zimną krew i w oczekiwaniu na nasz przyjazd umieścił pytona w worku. Najprawdopodobniej gad uciekł niedoświadczonemu hodowcy, który niewłaściwie zabezpieczył terrarium – opisuje przebieg interwencji funkcjonariusz Jacek Kosela z Eko Patrolu. Jak dodaje strażnik, młody pyton był mocno wyziębiony. Funkcjonariusze przewieźli go do stołecznego ogrodu zoologicznego.

Komentarze
Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy